Jedną z najbardziej „biżuteryjnych” skór używanych w kaletnictwie, rymarstwie i szewstwie jest skóra płaszczki. Skóra ta posiada wyjątkowe walory wizualne, stąd też można ją zobaczyć na wielu ekskluzywnych paskach do zegarków, często w modelach wysadzanych diamentami. Ponieważ dbam nie tylko o swoje paski postanowiłem „sprawić” mojej ukochanej taki pasek do jej wyjściowego zegarka – automatycznego eleganckiego Eposa z tarczą z macicy perłowej.

Kolor skóry wybrany do zegarka to amarantowy/malinowy. Odważnie i kobieco :) Stary pasek był klasyczny, czarny, więc taka odmiana sprawi, że zegarek zyska zupełnie nowe oblicze.

W pierwszym etapie wykroiłem ogólny kształt, czyli pasy. Skóra jest bardzo trudna w obróbce, gdyż jej zewnętrzna warstwa jest skostniała – to po prostu twarde „kamyczki” które mogą pękać, odpryskiwać – nie da się ich precyzyjnie uciąć nożem.

Następnie skóra płaszczki  klejona jest jest z futrówką paska. W tym przypadku skóra która styka się z nadgarstkiem to roślinnie wyprawiana, bardzo wysokiej jakości skóra z Włoch. Pomiędzy skórami jest jeszcze formujący kawałek skóry, a futrówka została wcześniej wyszarfowana na brzegach.

Po obcięciu nadmiaru skóry płaszczki wyłania się kształt paska.

Następnie ręcznie wycinany jest końcowy kształt. Jako, że pasek jest full bespoke, nie ma wielu dziurek na zapięcie.

W międzyczasie powstaje szlufka. Jest zabezpieczona na bokach elastyczną farbą, podobnie jak krawędzie paska.

Druga część paska powstaje podobnie, jednak jest bardziej czasochłonna i skomplikowana ze względu na wszywaną szlufkę.

Po przygotowaniu całości czas na dopieszczenie boków – trzeba je wyrównać i pokryć farbą. Pasek został również w strategicznych miejscach przeszyty.

Pasek był przygotowywany pod konkretny nadgarstek i zapięcie – dlatego szlufka jest jedna. Zwykle pod spodem zamieszczam swoje punce, ale w tym przypadku jest „goły”. W trakcie przymiarki okazało się, że przyda się jeszcze jedna dziurka, została więc dorobiona.

Efekt pracy prezentuje się tak:

Z zegarkiem i zapięciem:

Całość prezentuje się sympatycznie – a  właścicielka jest zadowolona, i to jest najważniejsze :)

***

Na koniec kilka moich produkcji z tej skóry, w innych kolorach: